Label: Chrysalis – 0190295757311, Parlophone – 0190295757311 Format: Vinyl, LP, Album, Reissue, Remastered, 180 Gram Country: Europe Released: 20 Apr 2018 Genre: Rock Style: Folk Rock, Prog Rock
Tracklist:
A1 ...And The Mouse Police Never Sleeps 3:12 A2 Acres Wild 3:24 A3 No Lullaby 7:54 A4 Moths 3:31 A5 Journeyman 3:58 B1 Rover 4:30 B2 One Brown Mouse 3:23 B3 Heavy Horses 9:03 B4 Weathercock 4:01
Notes:
40th anniversary remix by Steven Wilson on 180gm vinyl. Includes a 24 page booklet.
Druga część tzw. "folkowej trylogii", Heavy Horses z 1978 roku, w pewnym sensie stanowi kontynuację wydanego rok wcześniej Songs from the Wood, a zarazem jest to album o zupełnie innym charakterze. O ile teksty na poprzednim albumie inspirowane były brytyjskim folklorem z czasów średniowiecza i renesansu, tak na Heavy Horses przenosimy się do Wielkiej Brytanii z czasów rewolucji przemysłowej, kiedy maszyny zaczęły wypierać tytułowe konie pociągowe. Warstwa tekstowa ma odzwierciedlenie w warstwie muzycznej. Podczas gdy na Songs from the Wood dominowały klimaty folkowe, z domieszką brzmień rockowych, tak Heavy Horses brzmi bardziej współcześnie, bardziej rockowo, ale wciąż z folkowym pierwiastkiem.
Najbardziej błyszczą tutaj dwa najdłuższe utwory, 'No Lullaby' i tytułowy 'Heavy Horses'. Oba charakteryzują się licznymi zmianami motywów i nastroju, przy czym w pierwszym zdecydowanie rządzą hardrockowe galopady, podczas gdy w drugim zadziorne partie gitary elektrycznej są tylko dodatkiem do przepięknej melodii - nie bez przyczyny utwór ten często jest wymieniany wśród największych arcydzieł Jethro Tull. Nastrój podkreśla tutaj partia skrzypiec w wykonaniu Darryla Waya z grupy Curved Air. Muzyk udziela się także w skocznym 'Acres Wild', w którym wiodącą rolę pełni jednak celtycki motyw grany na mandolinie, dzięki któremu najbliżej mu do klimatu poprzedniego albumu. Stricte folkowym utworem jest także singlowy 'Moths', oparty głównie na akompaniamencie gitary akustycznej i fletu. Z kolei '...And the Mouse Police Never Sleeps', 'Rover', 'One Brown Mouse' i 'Weathercock' łączą folkowe brzmienia z rockową dynamiką. Całości dopełnia natomiast ostrzejszy 'Journeyman', w którym skoczna melodia ubrana jest w hardrockowe brzmienie.
Heavy Horses jest jedną z najlepszych płyt zespołu. Nie ma tu słabych punktów. Zawiera tylko bardzo dobre kompozycje, które nie odstają od siebie muzycznym poziomem. Są ulepione jakby z jednej gliny. Przeważa w nich lekki rock, urozmaicony brzmieniem fletu oraz ubarwiony instrumentami klawiszowymi. Wbrew temu, jak można by się spodziewać, w tej muzyce nie ma bezpośrednich nawiązań do folku, chociaż jest ona nim inspirowana i przeważnie akustyczna. Konstrukcja nagrań opiera się na wielu wątkach lub tematach. Może z wyjątkiem 'Moths', który jest niezwykle prosty - i może dlatego taki piękny.
Jeśli ktoś chciałby rozpocząć przygodę słuchania twórczości Jethro Tull dopiero teraz (nigdy przecież nie jest za późno), może to uczynić właśnie od Heavy Horses, bo ów album świetnie się do tego nadaje.