Kategorie

Płatności

   
           Zalecane !

    

      Wpłata na konto
            firmowe
      (przelew zwykły)  

      
     Tylko dla klientów
          z zagranicy

Zbigniew Wodecki ‎– Zbigniew Wodecki

Dostępność:
szt.
Cena netto: 64,23 zł 79,00 zł

Zbigniew Wodecki ‎– Zbigniew Wodecki

 

 

Label: Polskie Nagrania Muza ‎– 1396, Warner Music Poland ‎– 1396
Format: Vinyl, LP, Album, Reissue
Country: Poland
Released: 20 May 2016
Genre: Pop
Style: Chanson

 

Tracklist:

 

A1 Rzuć To Wszystko Co Złe
A2 Pieśń Ciszy
A3 Wieczór Już
A4 Ballada o Jasiu i Małgosi
A5 Panny Mego Dziadka
B1 Dziewczyna Z Konwaliami
B2 Kochałem Panią Kilka Chwil
B3 Posłuchaj Mnie Spokojnie
B4 Przedmieście
B5 Odjechałaś Tak Daleko
B6 Partyjka

 

Barcode and Other Identifiers:

 

Barcode: 190295987503

 

Debiutancki longplay Zbigniewa Wodeckiego z 1976 roku o tym samym tytule ma osobliwą historię – jego debiut przeszedł raczej bez większego echa. Połowa lat 70. to w końcu czas, kiedy w radiu, telewizji i na estradach prym wiodły przede wszystkim śpiewające panie: Anna Jantar, Irena Jarocka i Maryla Rodowicz oraz zespoły Czerwone Gitary i 2 plus 1. Do tego grona sukcesywnie równał Krzysztof Krawczyk. Dla Wodeckiego najlepszy czas miał dopiero nadejść.

Potwierdza to lektura archiwalnych notowań ówczesnych list przebojów. Z grona jedenastu kompozycji zawartych na krążku chyba tylko jedna tak naprawdę na nich zaistniała. 'Kochałem panią kilka chwil' dotarła do 12. miejsca zestawienia miesięcznika „Non Stop”. Co prawda, utwór 'Wieczór już' znalazł się wśród propozycji na najlepszą piosenkę miesiąca stycznia 1978 r., ale nie otrzymał ani jednego punktu od redaktorów muzycznych Polskiego Radia!

Muzyk i artysta w jednej osobie, wystąpił na swoim debiucie w potrójnej roli – kompozytora, instrumentalisty i oczywiście wokalisty. Z każdej z nich wywiązał się znakomicie.

'Rzuć to wszystko, co złe' jest mocno osadzone w popowej stylistyce lat 70., z bogatą, rozpisaną na dużą orkiestrę, aranżacją. Dodatkowym „smaczkiem” jest tutaj popisowa gra Wodeckiego na trąbce. Po tym dobrze „przyswajalnym” wstępie przychodzi pora na spokojniejszy utwór – 'Pieśń ciszy'. Przywołuje on skojarzenia z sentymentalnym, wręcz intymnym, repertuarem Ireny Jarockiej z jej drugiej długogrającej płyty – Gondolierzy znad Wisły. Z kolei 'Wieczór już' to zaskakująca bossa nova (być może jedyna w dorobku Jarosława Kukulskiego), którą wieńczy popis gry na skrzypcach Wodeckiego. 'Ballada o Jasiu i Małgosi' ma dosyć złożoną harmonię i tu na pierwszy plan wysuwa się fortepian. 'Panny mego dziadka' to quasi – historia o starszym mężczyźnie (na co zresztą wskazuje sam tytuł), który „wielki pociąg miał do dam”. Temat bardzo nietypowy, który w połączeniu z przetworzonym głosem Wodeckiego sprawia, że brzmi on anachronicznie.

'Dziewczyna z konwaliami' oraz 'Kochałem panią kilka chwil' to propozycje zaadresowane raczej do dojrzalszego (wiekiem i emocjonalnie) odbiorcy. Elegancja – to słowo najlepiej oddaje charakter tych kompozycji. To wrażenie potęguje solo na trąbce w drugim utworze, które przywodzi na myśl standardy jazzowe. W ten klimat idealnie wpasowuje się 'Odjechałaś tak daleko'. W 'Przedmieściu' – jak sugeruje sam tytuł – dostajemy momentami bardzo typowy opis miejskiego krajobrazu („Czarną smugą asfaltu lśnią jezdnie/Ktoś wyjeżdża, by ktoś mógł powrócić”).

Zbigniew Wodecki to album bardzo spójny, momentami bardzo liryczny, wyciszony, dojrzały. I w swoim czasie niedoceniony. Może jednak nie jest tak źle z naszym narodowym gustem, skoro płyta zyskuje uznanie właśnie dzisiaj?