Björk – Telegram
Label: Elektra – 61897-2
Format: CD, Compilation
Country: US
Released: 1996 / 14 Jan 1997
Genre: Electronic
Style: Trip Hop, Alternative Rock
Tracklist
1. Possibly Maybe (Lucy Mix)
2. Hyper-Ballad (Brodsky Quartet Version)
3. Enjoy (Further Over The Edge Mix)
4. My Spine
5. I Miss You (Dobie Rub Part One-Sunshine Mix)
6. Isobel (Deodato Mix)
7. You've Been Flirting Again (Flirt Is A Promise Mix)
8. Cover Me (Dillinja Mix)
9. Army Of Me (Masseymix)
10. Headphones (Ø Remix)
11. I Miss You
Płyta: VG-
Okładka: M-
Barcode and Other Identifiers
Barcode: 0 7559-61897-2 9
Telegram nie jest do końca nowym albumem Björk – zawiera bowiem remiksy utworów, które znamy chociażby z Post. Jednak brak nowych kompozycji to chyba jedyny zarzut, jaki można Telegram postawić.
Björk pokazała tu, że ma dystans do samej siebie, że ciągle poszukuje. Producentom, którym powierzyła swe piosenki, dała wolną rękę. W efekcie powstały zupełnie nowe, czasem niemal szokujące wersje jej utworów.
Nie mają one nic wspólnego z typowymi remiksami. W większości kompozycje Björk posłużyły za punkt wyjścia do poszukiwań brzmieniowych. Już otwierający płytę Possibly Maybe prezentuje się zupełnie inaczej niż na Post, z niemal industrialnym podkładem, niepokojącymi efektami w tle.
Nawet śpiew Björk, przez LFO całkowicie zniekształcony, sprowadzony został do roli instrumentu perkusyjnego. Jeszcze drapieżniej wypada Enjoy w wydaniu grupy Outcast (swoją drogą jeden z moich ulubionych utworów z Post).
To jeden wielki zgrzyt: wszystko totalnie przesterowane, „zacinająca się” Björk. Po prostu chaos. Jednych będzie to odpychać, drugich – pociągać. Bardziej „odjazdową” Björk usłyszeć można jeszcze w Cover Me – kalejdoskopie komputerowych rytmów i w Army Of Me, zabawie dźwiękiem trochę w stylu Cabaret Voltaire.
Jest tu też, na szczęście, coś dla miłośników pięknych melodii – Hyperballad we wspaniałym opracowaniu Brodsky Quartet, przepiękny Isobel (choć tutaj niemal dyskotekowy), romantyczny You’ve Been Flirting Again (w tym przypadku firmowany przez samą Björk).