Label: Ear Music – 0211642EMU Format: Vinyl, LP, Album Country: Europe Released: 28 Oct 2016 Genre: Rock Style: Alternative Rock
Tracklist:
A1 Life Or Death A2 My Guru A3 Bad News A4 Red Scare A5 Dead To The World B1 Green Shirt B2 Expect The World B3 Die Alone B4 Drunk In The Afternoon B5 Look Alive B6 Life Or Death (Slow)
36 minut i 59 sekund nowej muzyki Nowojorczyków, po sześcioletniej przerwie, na ich ósmym albumie studyjnym. Krótko i konkretnie. Czy po tak długim okresie wyczekiwanie na nowy materiał, jednak nie nazbyt krótko? Chyba nie.
Dead To The World to prawdziwa muzyczna esencja stylu ekipy Page Hamiltona (gitarzysty i wokalisty), któremu towarzyszą obecnie: Dan Beeman (gitara), Kyle Stevenson (perkusja) i całkiem nowy nabytek Dave Case (gitara basowa). Potężna porcja energii, mocy i hardcore’owej motoryki, idzie tutaj w parze z dużą dawką melodii, którą dałoby sie porównać do dokonań wielkiej czwórki z Liverpoolu. Może właśnie tak brzmiałaby muzyka The Beatles, gdyby debiutowali w czasach nam współczesnych?
Po prawdziwym impecie na wstępie, w postaci kompozycji 'Life or Death' oraz miażdżącego 'My Guru', właśnie przyszła pora na beatlemanię. 'Bad News' pachnie Liverpoolem, mimo swojego niekwestionowanego ciężaru gatunkowego. 'Red Scare' to kolejny muzyczny walec. Geniusz zespołu objawia się jednak w tym, że mimo prawdziwej dźwiękowej siekiery, trzonek tego narzędzia, jakby pomalowany był na różowo. W 'Dead to the World' Helmet nieco zwalnia tempa. Kompozycja ta jest niezbitym dowodem na to jak zespół potrafi balansować pomiędzy lekkością a ciężarem. W utworze 'Green Shirt' (coverze kompozycji Elvisa Costello) znalazło sie miejsce na dużą dozę psychodelii, którą dałoby się porównać do wczesnych dokonań Pink Floyd. W 'Expect The World', zespół wraca na swoje muzyczne tory. Kolejna kontrastowa kompozycja. Jak zespół potrafi w tak naturalny sposób brud i agresję połączyć sie z łagodnością? 'Drunk in the Afternoon' niby nie szarżuje tempa, posiada jednak w sobie jakiś punk rockowy brud. W kolejnym nieco wolniejszym 'Look Alive' (którą na upartego można by uznać za balladę), zespół zbliżył się odrobinę do stylistyki Red Hot Chilli Peppers. 'Life Or Death (Slow)', stanowi muzyczną klamrę spinającą tą płytę w całość. Jest to praktycznie ten sam utwór, który rozpoczynał ten album, zagrany jednak zdecydowanie wolniej.
36 minut i 59 sekund muzyki czwórki Nowojorczyków, naprawdę kopie w cztery litery, a dokładniej mówiąc kopie, a jednocześnie głaszcze.