Marillion – Fugazi
Label: EMI – VEMC 2900851
Format: Vinyl, LP, Album, Reissue, 180 Gram, Gatefold
Country: Europe
Released: May 2012
Genre: Rock
Style: Prog Rock
Tracklist:
A1 Assassing
A2 Punch & Judy
A3 Jigsaw
A4 Emerald Lies
B1 She Chameleon
B2 Incubus
B3 Fugazi
Notes:
EMI Vinyl reissue cut from the original masters. reproduced on 180g vinyl.
Featuring the original album artwork.
Barcode and Other Identifiers:
Barcode: 5 099962 180610
Barcode (String): 5099962180610
Matrix / Runout (Side A Hand etched): 6218061 A BC68255 - 01A1
Matrix / Runout (Side B Hand etched): 6218061 BC71348 - 01 B5
Rights Society: BIEM-STEMRA
Label Code: LC0542
Rok po wydaniu debiutanckiego Script for a Jester’s Tear, wraz z nowym perkusistą – Ianem Mosleyem (ciekawostką jest fakt, że w przesłuchaniach na to stanowisko brał udział nawet Andy Ward z Camel) Marillion zdecydował się nie obniżać muzycznej poprzeczki i nagrać równie udany album.
Fugazi jest według Fisha „zbiorem myśli hotelowych”. Okrutny, cyniczny, zawierający złość, bardzo osobisty, ale pod względem muzycznym to kolejny krok naprzód.
Już w otwierającym całość Assasing słychać świeży powiew perkusji. Wzbogacony o arabski motyw utwór był drugim singlem z Fugazi – doszedł do 22. miejsca na liście przebojów. Pierwszy – Punch & Judy ukazał się jeszcze przed wydaniem płyty. Nagrany jeszcze z udziałem Jonathana Movera, który przez krótki okres wspomagał zespół na perkusji, ale nie zyskał uznania w oczach zespołu. Jak na Marillion utwór to bardzo krótki (ok. 3:20) i energiczny. Typowy singel. Chwilowym wyciszeniem jest Jigsaw. Tutaj słyszymy łagodne dźwięki kreowane przez Marka Kelly’ego na keyboardzie, a także wzruszającą solówkę gitarową Steve’a Rothery’ego. Rzecz o wyniszczającym związku, podobnie jak kolejny utwór na Fugazi – Emerald Lies. Ukłony za tę kompozycję należą się Mosleyowi wygrywającemu agresywne partie na bębnach. Fish, jak zwykle, zgrabnie przechodzi od łagodnego śpiewu do gniewnych oskarżeń o zdradę.
Pomimo częstych porównań Marillion do Genesis, młodszy zespół zyskiwał już swój niepodrabialny styl. Duża w tym zasługa Rothery’ego i Mosleya, którzy wnoszą bardzo dużo swojego indywidualnego pierwiastka do Fugazi. Świetnie radzi sobie również Kelly, zwłaszcza w She Chameleon, gdzie hipnotyzuje swoją organową zagrywką, przerywaną przez bębny oraz przestrogę Fisha: Watch the lizard, watch the lizard Watch the lizard with the crimson veil Tytułowa kobieta-kameleon to metafora groupie, która (zapewne niejedna) pojawiała się na trasach zespołu.
Najlepsze kompozycje zostały na koniec. Trwające razem ponad 16 minut Incubus oraz Fugazi ukazują w pełni progresywne oblicze Marillion. Pierwszy – kilkuwątkowy – opowiada o reżyserze filmów pornograficznych, którego ukochana dostaje dużą rolę w znanej sztuce. W pewnym momencie słyszymy nawet walca zakończonego kolejną wspaniałą solówką Rothery’ego. Fugazi (Fucked Up, Got Ambushed, Zipped In) to kolejny po Forgotten Sons smutny obraz otaczającego nas świata.
Warstwa liryczna na płycie odnosi się do osobistych przeżyć Fisha i nie są to wcale przyjemne uczucia. Sam autor tekstów uważa je po latach za trochę grafomańskie i pretensjonalne. Warto również wspomnieć, że Steve Hogarth nie wykonuje na koncertach Marillion utworów z tego albumu właśnie ze względu na to, że uważa je za zbyt bliskie Fishowi. Podsumowując, „this world is totally fugazi”.